Jilemnice > Krótki zarys dziejów
Miasto Jilemnice leży wśród pagórkowatego krajobrazu zachodniej części Podgórza Karkonoskiego (rynek położony jest na wysokości 464 m n.p.m.) i liczy dziś niecałych 6 tys. mieszkańców. Od lat traktowane jest jako dogodny punkt wyjścia w zachodnie Karkonosze, dla których od dawna pełni rolę naturalnego centrum.
Powstało na początku XIV wieku jako gospodarcze centrum rozległych dóbr stepanickich, będących w posiadaniu rodu Waldsteinów. Niestety, pełne odtworzenie najstarszej historii miasta jest niemożliwe ze względu ma skąpo zachowane źródła, których większość uległa zniszczeniu w trakcie pożarów. Jednak regularny zarys rynku i przyległych ulic sugeruje, że miasto założono na surowym korzeniu. Ze względu na swe peryferyjne położenie Jilemnice rozwijała się wolniej niż feudalne miasta w centralnie położonych i bardziej urodzajnych terenach w głębi Czech. Wydaje się jednak, że położenie z dala od głównych dróg wielokrotnie ochroniło miasto przed poważnymi zniszczeniami wojennymi. Rozwój Jilemnicy jeszcze bardziej uległ zahamowaniu po roku 1492, kiedy Waldsteinowie miasto i resztę dóbr rozdzielili na dwie samodzielne części.
Z XV wieku pochodzą pierwsze wzmianki o jilemnickich kopalniach, w następnym stuleciu wspominano o rozwiniętym tu płóciennictwie.
Wydarzenia rozpoczętej w 1618 roku wojny trzydziestoletniej dosięgły nasz region dopiero w roku 1634, kiedy to miasto zostało spalone przez Szwedów. Skutki wojny dla miasta i okolicy były katastrofalne. Jilemnice straciła wielką część swojego zaplecza gospodarczego, na długie lata zerwaniu uległy kontakty handlowe. Miasto tak zubożało, że budowa skromnej drewnianej szkoły w roku 1638 i ponownie w 1683 wymagała współpracy obu części rozdzielonych dóbr i odsprzedania części gminnego majątku. Handel zamarł na cały wiek XVII, tutejsze płótna poza miastem sprzedawano z wielkim trudem. Także próby wznowienia wydobycia rud spełzły na niczym.
Zdecydowany zwrot ku lepszemu nastał dopiero w roku 1701, kiedy obie części ziemskiego majątku z powrotem zostały połączone z miastem w rękach jednego właściciela - magackiego rodu Harrachów, którego członkowie potrafili prowadzić prężną i progresywną politykę gospodarczą.
Nowi właściciele w pierwszej kolejności podnieśli na światowy poziom tutejsze płociennictwo. Sprowadzili z zagranicy lepsze jakościowo nasiona lnu, a także doświadczonych fachowców, którzy mieli miejscową ludność nauczyć lepszej obróbki materiału. Największym mankamentem tutejszego płótna było jego wykończenie. Dlatego Harrachowie zakładali liczne bielarnie (najbliższa w Jilemnicy - Hrabaćovie), które przy okazji dostarczały okolicznym rolnikom odpadów używanych z powodzeniem jako pierwsze nawozy sztuczne, co przyczyniło się w niemałym stopniu do zwiększenia wydajności tutejszej gospodarki rolnej. Płóciennicza sława miasta osiągnęła apogeum w 2 poł. XVIII w. i na początku wieku XIX, kiedy tkano tu doskonały batyst, woalki i inne wyroby o naj- wyższej jakości. Sława tutejszych wyrobów wyszła daleko poza granice monarchii austriackiej. Muzeum Karkonoskie w Jilemnicy do dziś przechowuje próbki ręcznej przędzy z początku XIX w. Aż trudno uwierzyć, że 296 metrów tej przędzy waży tylko jeden gram! Do dziś jest to jedna z najdelikatniejszych przędzy lnianych na świecie. Len częściowo przetwarzano w domach, częściowo zaś w hrabiowskich manufakturach (najbliższa w Jilemnicy - Hraba-5ovie). Jilemniczanie działalność w branży płócienniczej podejmowali także na własną rękę. Znaczne zyski przynosił im zwłaszcza handel. To wszystko szybko zaczęło mieć odzwierciedlenie w wyglądzie miasta. Stare parterowe drewniane domki ustępowały okazalszej drewnianej zabudowie, pojawiły się także pierwsze budynki murowane. Szybko też rosła liczba mieszkańców. Ówczesna zamożność do dziś jest widoczna w szeregu barokowych rzeźb na ulicach miasta i w rynku, zwłaszcza jednak w monumentalnej architekturze barokowej i cennym wyposażeniu kościoła św. Wawrzyńca.
Zwiększony ruch budowlany połączony z rozwijającym się przemysłem miał jednak i swoje cienie. Powtarzały się klęski pożarów, które najbardziej dotknęły miasto w latach 1788, 1803, 1838. Zniszczyły one w dużej mierze pierwotny wygląd miasta i zmusiły mieszkańców do budowy domów z cegły i kamieni. W czasie największego z wymienionych pożarów, w roku 1788, w popiołach legło w Jilemnicy 114 domów, a wiele innych, z powodu poważnych uszkodzeń, trzeba było rozebrać.
W ciągu 1 połowy XIX w. płóciennictwo powoli upadało. Branżę tekstylną coraz bardziej opanowywała nowoczesna masowa produkcja przemysłowa, której nie udało się w Jilemnicy rozwinąć, z czasem więc pomyślny rozwój zapoczątkowany w XVIII w. zamarł. Dopiero w 2 połowie stulecia gospodarka w mieście znów się ożywiła.
W XIX w. w Jilemnicy, od początku swego istnienia zasiedlonej ludnością etnicznie czeską (co było raczej wyjątkiem w generalnie niemieckojęzycznych Sudetach), zaczęła się budzić świadomość narodowa. Ożywiła się ona zwłaszcza po upadku absolutyzmu Bacha (1859) a miasto stało się centrum życia kulturalnego dla czeskich mieszkańców Karkonoszy.
created by SYMPACT
Copyright © 2003 - 2010 Město Jilemnice
Masarykovo náměstí 82 | e-mail: posta@mesto.jilemnice.cz
Projekt „Zavádění CAF v Jilemnici“ číslo: CZ.1.04/4.1.01/53.00038. Tento projekt je financován z ESF prostřednictvím Operačního programu Lidské zdroje a zaměstnanost a státního rozpočtu ČR. Díky projektu pořídilo Město Jilemnice v roce 2011 tyto webové stránky.